80

PRL-kabaretowo - Trochę z porno 1981 r.

 

Trochę z porno 1981 r.

Kiedy jeżdżę tak po świecie, coraz nową robiąc turę
chciałbym nieraz się pokusić na odpowiedź
czy kultura nas urzeka, czy też my kulturę
lecz zadanie nie jest łatwe proszę państwa bowiem

w Babilonie i w Egipcie, czy w Atenach z Pireusem
proszę sobie wyobrazić me zdziwienie
już w tym świecie, parę wieków przed Chrystusem
królowały – seks, rozpusta, pornografia i zboczenie.

My jeździmy Bogów o natchnienie błagać
boskiej sztuki i kultury wziąć tam lekcje
a tu nam się ukazuje boska sztuka naga
i kultura boska zarzucona seksem!

Taki Zeus proszę państwa – choć bóg bogów
i nobliwym mu wypada być ogromnie
gdy odwiedzał swe wybranki, już od progu
zaczął ściągać swoje boskie spodnie.

To w łabędzia się zamieniał, by móc dotknąć Ledy boskich fałd
najpiękniejszą z roku pór też zgwałcił – wiosnę
w setki łóżek bogiń, muz swoje boskie ciało kładł
albo piłą stawał się, by przerżnąć sosnę.

Dawał przykład rozpasania i rozpusty
więc się zrodził kult cielesnych uciech
ciał cudownych rozkwitł kwiat i szał ciał tłustych
i o zgrozo – wszystko utrwalone w sztuce.

Kiedy chcę więc z kimś omówić ewolucję greckiej sztuki
lub sakralne posłannictwo cór Koryntu
wzorując się na przykładach, by nie poszły w las nauki
słyszę szept dezaprobaty – „a to świntuch!”

Co? ja świntuch? czy to ja was gorszę ciałem?
czy to moje biusty są wśród tych marmurowych pląsów?
czy to ja artystom starożytnym pozowałem?
czy to moje są organa... z brązu?

Biust w reliefie, łono w rzeźbie, gdzie spojrzeć golizna
goła Venus, goły kuros, goła Laokoona Grupa
z wyobrażeń greckich bogów najmądrzejszy się nie wyzna
co jest sednem ich religii – kult czy dupa?

Jest to celem mych dociekań – lecz dochodzę już do wniosku
że nie warto być przeciwko i wciąż minę mieć zadziorną
choć nie boskie nasze ciała, ale także też nie z wosku
rzucam hasło – niech i u nas będzie także trochę z porno!

A więc dosyć nobliwości i pruderii!
czy w Koryncie, czy to w Troi
już od zmierzchu
drogie panie – trochę więcej kokieterii
trochę z porno Państwo moi
trochę z seksu!

No, a weźmy dzień dzisiejszy państw zwiedzanych
seks-reklamy się używa, żeby sprzedać... rękawiczki
na plakatach pełno kobiet rozebranych
reklamuje „Golułazy” albo... spiczki.

W każdym kącie się odczuwa huć astralną
Sycylijka do mafioso już publicznie się przytula
i w Hiszpanii się odczuwa rewolucję seksualną
a w Paryżu niech ja skonam, idzie film – „Spermula”.
Seks-teatry, seks-cinemas i seks-shopy
seks-gazety Polak czyta z serca drżeniem
seks-sensacji i seks-głupot tu na kopy
Monaliza nawet darzy seks-spojrzeniem.

A więc dosyć nobliwości i pruderii
czy w Koryncie, czy to w Troi
już od zmierzchu...
drogie Panie – trochę więcej kokieterii
trochę z porno Państwo moi
trochę z seksu!

Bo na razie coś nie bardzo w tym zakresie
u nas w kraju seks ma kiepską koniunkturę
czasem słyszy się pytanie – „jak u Pana w interesie?”
lecz nie słychać w odpowiedzi – „akcje w górę”.

Proszę Państwa, pod tym względem się ciągniemy
w szarym końcu Europy – stan fatalny
pełno w nas kompleksów, wzdragań, tremy
to nie chluba być w tym dziele samowystarczalnym.

Coś panowie zaniedbują się potwornie
czemu Pan się u nas mówi na mężczyznę
bożek Pan kazał kochać dobrowolnie
nie on autor powiedzenia: „rób pańszczyznę”.

Nasz seks porno-ironią jest i porno-kpiną
już ten problem proszę Państwa nowe władze trapi
czy ktoś widział u nas w kraju porno-kino?
rzec by można, polskie porno – nagie haki.

Niech zakwitnie między nami miłość, szał
rozładujmy atmosferę wręcz upiorną
i odsłońmy serca jeśli nie możemy ciał
i coś z porno niechaj będzie, a nie „sporno”.

code

0b7eda787f6333c57a39c1cc1aff7293.jpg
81fbdcb20086448dbb677d1351984f3e.jpg
8835fee58484791ecd588a17c94a8ceb.jpg