80

MAJEWSKI SATYRYKU

MAJEWSKI SATYRYKU

Majewski Marku
Skłonnyś do żartów
Ubranych w garnitur słów
Czy w aquaparku, w parku czy w barku
Na politycznym też jarmarku
Śpiewaj nam pieśni, wiersze mów

Z tą Twoją lirą
Chłoszczesz satyrą
Pana, Wójta i Plebana
Drwiną popędzasz 
I nie oszczędzasz
Docenią to – o szóstej z rana

Radę Ci dam starego druha
Niech z Ciebie żółć już tak nie bucha
Może liryka …… masz swoje lata
Weź, załóż klapki i luźne szatki
I majtki w kwiatki…
Po co Ci krata

Idzie już nowe
Więc nowo-mowę
Umieszczaj w każdej z Twoich ról
Drobiazg – sumienie
Prztyk, na antenie
Król umarł - niech żyje król

Majewski, twórco 
Obrazoburco
Panegiryków, ód, peanów
Się teraz naucz
Jak światły naród…
I się zastanów!!!

O nie! 
Majewski - artysto - sztukę głoś
Rąb satyrą - i krzycz wciąż - rycz jak łoś
A ryku Twego echa -zaczną do nas przeciekać
I przeniknie człowieka - sumienia głos! 

I gdy chłoszczesz - nie oszczędź - pustych głów
By w lustro - mogły głowy - patrzeć znów
I w tych głowach słów chłosta
mogła echem pozostać 
By duch jękłby i lęk był
satyry kłów.

A, że taki nie inny - odbiór mas?
Koncert kwików i bzyków? - taki czas
Żenie zdziałał tu wiele - twój niemały intelekt?
Kartkę w dłoń satyryku - jeszcze raz!

Nie oprzyj się Majewski sugestiom tym
W satyrze gniew, i krew, i lew - w satyrze zew
No i tej głębi oraz zewu
Poetyckiego śpiewu
W którym żądz moc ma sens i rytm i rym
Nie pozwól
By Kimów natryskiem 
Zmyć ułudy z nas wszystkie
Świeczek przyćmić rozbłyskiem 
Platona nimb.
O, Majewski - tyś małyś - aleś drab
A w satyrze tyś silny –nie czas teraz byś słabł
Więc radzę Ci byś walczył – i sił Ci musi starczyć
Boś już odpowiedzialny - za polski garb.

code

0b7eda787f6333c57a39c1cc1aff7293.jpg
81fbdcb20086448dbb677d1351984f3e.jpg
8835fee58484791ecd588a17c94a8ceb.jpg