A MOŻE BY TAK
-
-
A MOŻE BY TAK
Powiedział zięciowi teść
Zięciu, idziemy coś zjeść
Teściu, powiedział zięć
Parówek zjadłbym z pięć
I poszli razem do Alej
Zresztą, nie można dalej
No i tak koniec końcem
Znaleźli się w Biedronce
Wydam tu parę groszy
Lecz najpierw wezmę koszyk
A pierwszy idzie teść
Co mu się chciało jeść
Wcale nie idzie do mięsa
W alejkę z wódką skręca
Zanim wybierać zaczną
Najpierw się patrzą i patrzą
W milczeniu biegają oczy
Bo o czym tu gadać, no o czym
Teściu, zaczyna zięć
Pierdolnę kilka zdjęć
Zdjęcia komórką wciąż walę
A później nie mogę znaleźć
Zięciu, teść mówi do zięcia
Ty mi się nie rozkręcaj
Ty lepiej się tylko popatrz
Co zapewniła nam Kopacz
Nie zrobi nic nawet Szydło
Żeby nam to obrzydło
Ty zięciu nie pamiętasz, oj nie pamiętasz
Jak Młynarski piosenkę wódce poświęcał
I z nami śpiewał… „Łomża lub Nakło
Nikt nie bałaknie
Gdyby nam kiedyś tego zabrakło
Nie, nie zabraknie!”
I nie zabrakło, i skargi na bok, szlus
I to się, kurwa, rządowi liczy na plus.
Biedronki, Lidle, Żabki, Tesco
Rozciągli nam flagę z gwiazdami niebieską
Unia dopłaca nam do chłopa
Europa, zięciu, Europa.
Lecz nie o chłopa chodzi, nie o chłopa
Choć z chłopem Unia robi faux pas.
Ale o ciebie, zięciu, o… inteligenta
I żebyś zawsze o tym pamiętał
Że nie jest źle, kurwa mać
Kiedy masz co do szklany wlać
I postęp jest, i masz coś chciał
O, wódka już pisze się przez V
I tak się patrzą, patrzą i patrzą
Naklejki tutaj nic nie znaczą
W gatunkach nie ma co przebierać
Każdy potrafi sponiewierać
I wybierają gdzieś ze środka
Gdzie na naklejkach stoi VODKA
I w plecy zięć teściunia wali
Teściu, mamy ku…kapitalizm
A teść znów zięcia w plecy – łup!
No idźże, idźże se parówki kup
Jak flacha jest to i zagrycha
Parówki wsadził do koszyka
No i kaszankę Olewnika
Od Olewnika smaczna kicha
A jak jest kicha, się lepiej łyka
Pytanie zatem teściu błahe
A może by tak drugą flachę?
No i tu teść się okazał szczęściarz
Bo jakiż zięć moc teścia zwiększać
Mógł, z większą siłą i rozmachem
Niźli… kupując jeszcze jedną flachę?
Popatrz człowieku, niby proste, nie,
A nieraz pusty łeb i nie pomyśli, że
Kicha jest słona, każdy wie
No a po słonym – pić się chce
No i ogólnie, kończąc już
bez drugiej flachy,.. ani rusz.