Och, Turystyko 1995 r.

---

Och, turystyko – son excellence
Wiedź nas do Elizejskich Pól
Wprowadzaj nas w poznawczy trans
Graj nam najlepszą z ról

Bryzą Bałtyku obmyj dłonie
Owiń się pięknem polskich łąk
Wiślaną wodą zroś Twe skronie
Tatry jak berło weź do rąk.

Czerwono-białą suknię włóż
I idź, gdzie adamowa gryka
Przemierzaj łany polskich zbóż
I nuć mazurki Fryderyka.

Pustynny kamyk włóż nam w dłoń
I nas przekonuj, że to brylant
Niech muśnie nas mórz ciepłych toń
Uniesie latający dywan.

Bajkowy świat rozświetli nam
Cudowna lampa Aladyna
Och, Turystyko – damo z dam
Wlej w usta nam boskiego wina

I każ nam z radością dziką
Iść na całość
Nie na ćwierć, czy na pół
Rozszalej nas Turystyko
I bądź, bądź nam Eurydyką
Ale w górę nas prowadź, nie w dół
I bądź dla nas poezją
I bądź dla nas muzyką
Turystyko
Bądź najlepszą ze szkół!