80

PRL-kabaretowo - Odnowy PRL-u

 

Odnowy PRL-u 1985 R.

Echo stanu wojennego jeszcze w uszach. Polska racja stanu jest kompletnie zagubiona w szukaniu „deski ratunku”. Następują kolejne „odnowy”, „drugie etapy”. Dźwięczny dyktat marszu w lewą stronę, jako abso-lutnej konieczności powrotu do krystalicznego wzorca komunizmo-socjalizmu. Generał Wojciech Jaruzelski grzmi tysiąckrotnie powtarzając, że jest to jedyna, słuszna droga /niestety to schorzenie trapi biedaka do dziś – kwiecień 2014/. Wtóruje mu wtedy bardzo inteligentny dziennikarz i literat, lecz nagle po 13 grudnia 1981 roku podejrzanie nawiedzony i na dodatek przebrany w mundur majora, a potem pułkownika – Wiesław Górnicki /WG/. Ten liryczny duet głosi potrzebę tylko przeróbki, odnowy, powrotu do liczebności partii lat minionych /„trzy miliony”/, do starych tekstów dawniej skutecznych, a niby dlaczego nie teraz. Wspaniali dziennikarze faszerują swoje lojalne produkcje hasłami i treściami, których fragmenty są niemalże w całości tekstem poniższego utworu. Prawie każde użyte w nim słowo czy zwrot, były wtedy wkuwane do naszych głów setkami powtórzeń, niestety, często rażąco skutecznych w swej propagandowej mocy.

Ludzie, rany, jaki szum
podniecony chodzi tłum
radził sejm, no ale jak
salto było, pad na wznak
ale po to by się odbić
żeby światu udowodnić
że już w Polsce – pierestrojka
nie ma jojek – bedom jojka
no i co, że trochę droży
rząd jest good i rząd dołoży
jak dokładał przez lat sorok
jedno zero, więcej co rok.
Teraz to się będzie zmieniać
kto by myślał tam o cenach
teraz ważny „drugi etap”
chyba same rozumieta
dojrzał wreszcie nam już klimat
kto tam mówi, że nic ni ma
chyba jakiś wróg klasowy
nie zrozumieć tej odnowy?
niemożliwe, nie, nie sposób
rozumie  ją... z dwieście osób
tylu tytuł ma ministra
kto by panie to pomyślał
ale, ale będzie mniej
więc baczenie ludu miej
na te zmiany, na tę burzę
to nie może tak trwać dłużej
teraz się dopiero zacznie
nikt nie będzie chciał zaświadczeń
obywatel prawdomówny...
(prędzej się doczekam trumny)
ministerstwa likwidują
zaraz lepiej się poczują
gospodarki fundamenty
kto tam jeszcze robi wstręty.
chyba ta, no zapomniałem, o! Solidarność
znów by chciała coś zagarnąć
za pomocą szwedzkich pałek
lecz tematy to za małe
tutaj gra o wielką sprawę
rząd na ławę łoży kawę
no na razie kawę „Turek”
zapchać trzeba czymś tę dziurę
rany gospodarki naszej
rany, rany – grunt że nasze.
Będzie zatem demokracja
góry racja – twoja racja
można by tę rzecz odwrócić
ale po co się znów kłócić
teraz czas konstrukcję wznosić!
teraz czas reformę głosić!
a czas szybko nam przeleci
a już czeka „etap trzeci”
potem jeszcze kilka lat
i... zniesienie mięsnych kart.
poprzerabiać, poprzemieniać
odjąć, dodać, pozamieniać
nowe wdrożyć, stare zmielić
tu pomnożyć, tam podzielić
popoprawiać, skorygować
z prawa w lewo nakierować
ponakręcać, ponastawiać
i na drogę ponamawiać
n a s z ą, słuszną i jedyną
i niech do nas nowi płyną
lewi, prawi, czy...  świadomi!
chodźcie, przyjdźcie, wstąpcie – bo mi
bo mi się wydało
że nas mało
żeby grało
wspólne ciało!
Trzeba kupą, trzeba partią
było warto, będzie warto!
przyjdzie nowe, kolorowe
ideowo – kolumnowe
nie klasyczne, ino śliczne
takie uch! – socjalistyczne.
Tylko kupą, tylko partią
bo tak trzeba, bo tak warto.
przystąp do nas, porzuć nałóg
przyjdźcie do nas też wy – z Chałup
witaj chłopie, rzemieślniku
księże nawet, urzędniku
protestanci, wiary inne
welcome! – firmy polonijne
kto ma money – będzie z nami
przyjmujemy zimnych drani
poplecznicy, przeciwnicy
katolicy, l'koholicy
i wy, co w was bida kwiczy
narkomani i jehowi
ćpuny, punki, chorzy, zdrowi
dumy kraju i lebiegi  
czekają na was szeregi
żeby kupą, żeby partią  
przecież wiecie, że to warto, warto, warto!
Wstąp, czyś robol, wstąp, czyś docent
żeby było z dziesięć procent
żeby stan był lat minionych
- trzy miliony, trzy miliony!
wtedy kupą, wtedy partią
było warto, będzie warto
tylko troszkę...
poprzerabiać, poprzemieniać
odjąć, dodać, pozamieniać
nowe wdrożyć, stare zmielić
tu pomnożyć, tam podzielić
popoprawiać, skorygować
z prawa w lewo nakierować !
Źle się działo? – więc inaczej
zawsze czynem, nigdy płaczem  
stare kiepskie? będzie nowe
śmu w odnowę! - sru w odnowę!
myśl nadąż, siły starczą
by reformę gospodarczą
puścić w pył... w ten… w ruch, by Polska cała
wprost nam zagalopowała!
Nowe wdrożyć, stare zmielić
tu pomnożyć, tam podzielić
tu wydłużyć, tam znów skrócić
stare teksty wręcz... wyrzucić!
Ale, ale, zaraz, stop
z dawnych tekstów może coś
może coś się jeszcze nada
może stara, dobra rada  
wszak te teksty razy parę
chociaż stare, ale jare
były zdolne nas przekonać
i są nadal – niech ja skonam
więc powtórzmy jeszcze raz
„Jeszcze Polska!” – nadszedł czas!
partia! partia! chleb dla mas!
nowe tak, a stare nie
towarzysze – i te pe
dziś od tekstów jest Wu Gie*.
Och – szacunek, nomber łan
krasomówczej sztuki Pan
ongiś pan (świata), a dziś towarzysz
(mundur ma, a nie ma twarzy).
Słowa, słowa, słowa, słowa
co tam, kto tam? – ach! – Odnowa?
to ty Odnowa?
witaj kochana Odnowa!
W starej sukni przyszłaś znów
dawnej sukni starych słów...
wiedzą wszyscy, wie Wu Gie
że słów dawnych przyda się
znany wszystkim asortyment
tylko trzeba inną minę
nową minę!
no i trochę... poprzerabiać, poprzemieniać
odjąć, dodać, pozamieniać
tam przecinek, średnik, nawias
żeby była  nowa  sprawa  
tam wykrzyknik, tu zaimek
albo wciągnąć srogą zimę
jako mecenasa rządu
węgiel zamarzł – nie ma prądu!
chociaż wina to Ronalda  
kukurydzy nie chciał cham dać!
Walnąć kropkę – tam znów myślnik
tu przyświeca znowu myśl mi
żeby zdanie z linii czwartej
przenieść niżej, albo ponad  
będzie można nim przekonać
że zamiary nasze warte
starań, dążeń, troski, czynów...
to Manhatan – ten Ursynów!
wot, kak nada!
well, it's good
zwietrzał nam kryzysu smród
słowa, słowa, słowa, słowa
i jeszcze raz
i naprzód marsz
i naprzód marsz, marsz!
Odnowa!
Ale stop! – by tak odnawiać
trzeba trochę poprzerabiać
żeby dobrze, żeby miło...
no i będzie tak jak było
tylko trochę skorygować
z prawa w lewo nakierować…
Tak będziemy szli w te... nie w te! o! – w te strone
zachowując w mózgu błonę
mając złote – chcąc zielone
okradając własną żonę
płacąc dolcem albo bonem
masz mamonę? masz mamonę?
masz mamonę? – to szaconek
a jak nie masz, to a kysz!
a skąd wziąć ją?  ją? czy wisz?
ją? mamonę? skąd wziąć? tyż?!
tyż pytanie – drogie panie
trza wam zrobić mózgu pranie
arbajtować w tych odnowach?
panie – komu taka mowa?
czyś pan frajer – czyś pan huzar?
robi – kto ma w mózgu guza.
Pobiadolić, pohandryczyć
może lepiej cóś pożyczyć?
cóś pożyczyć...
znów pożyczyć?
I będziemy dreptać, stąpać
w beznadziei nurzać, kąpać
czniać, fajdolić, paprać, knocić
brnąć w niedoli, bzdety głosić
aż los, cham, znów numer wytnie
aż się znowu... wykopyrtniem!
Ale, ale, zaraz, hola
obronimy znowu gola
bez pośpiechu, ot, pomału
pozbieramy grzeszne ciało
ostrożniutko, śliniąc główkę
jak słoń doszedł do wprawy... (pardon, nie ta opera)
mięśnie szyi potrenować
i się znowu  w y p r o s t o w a ć!
Znów nam trzeba witaminy
i krzepiącej łyk rycyny  
zmieniać, zmieniać winy w czyny!
znowu moda jest na  c z y n,
znów łykamy alka-prim
znów rozsądek pseudo-zdrowy
kieruje nas do  o d n o w y!
i nadchodzi wielki moment
nie raz pierwszy w naszych dziejach
d z i a ć  się zacznie nomen-omen
idzie ONA! – tak, NADZIEJA!
Jaśnie Pani Cesarzowa
co ja gadam, co ja piszę
Nadzieja... o! – Sekretarzowa
tak zapoda... towarzysze!
dobrze było, związek nasz
umacniamy, dostrzegamy
przyrost pasz…
dumni, godni
hardzi, głod... modn
i z hektara... trararara
pozytywnie, kolektywnie
nie prywata!... tratatata
chociaż przeciwnik drwi
czyn – rozumicie
rym – rozumicie
nawet wychodzi mi
przed terminem, celów wiele
ba, budujmy nowe…  cele!
rozbój!
pardon – rozwój!
Słusznie
sojusz...
było różnie
praca – bo już
bo świat zaniepokojony
ekonomią, stopą zysku
„jednostki głosik cieńszy od pisku
do kogo dojdzie? – ledwie do żony
i to jeżeli przychyli się blisko...”
Teraz będzie referendum
czy chcesz błędów?
nie chcę błędów!
obywatel tak odpowie
no i sukces znów panowie!
Więc ku nowym interesom
sukces jest, lecz trzeba nieco...
poprzerabiać, poprzemieniać
odjąć, dodać, pozamieniać
tu pomnożyć, tam podzielić
nowe wdrożyć, stare zmielić
popoprawiać, skorygować
z prawa w lewo nakierować…

code

0b7eda787f6333c57a39c1cc1aff7293.jpg
81fbdcb20086448dbb677d1351984f3e.jpg
8835fee58484791ecd588a17c94a8ceb.jpg