80

PRL-kabaretowo - Tak bym chciał, żeby benzyna była bez kartek 1986 r.

 

Tak bym chciał, żeby benzyna była bez kartek 1986 r.


Tak bym chciał, żeby można było kupić vegetę,
czy listek bobkowy
i żeby pralki, rajstopy lub żarówki „przyszły”
i żeby papier czasem był - toaletowy...
o Jezu! - ja chyba postradałem zmysły

Bo czego ja się tutaj dopominam
są kraje gdzie naprawdę jest bieda
a ja tutaj tak zwaną pałę przeginam
i igrzysk chcę kiedy chleba potrzeba.

Ale ja właśnie tego chleba chciałbym
świeżego, miękkiego dałby go nam Bóg
i psiakrew - chrupiących bułeczek też dałby
chrupaniem bułeczek zapchał się nam obfitości róg.

Tak bym chciał, żeby benzyna była bez kartek
przecież można, no można mieć taką nadzieję
żebym mógł podjechać swoim Trabantem
i powiedzieć tak wprost benzyniarzowi - pan leje!

A czasem to tak skrycie sobie myślę...
no wiem, wiem, że do tego trzeba być bogatym
ale może cud jakiś i tak własnym dieslem
jak ci... no ci co to skarb państwa narażają na straty.

code

0b7eda787f6333c57a39c1cc1aff7293.jpg
81fbdcb20086448dbb677d1351984f3e.jpg
8835fee58484791ecd588a17c94a8ceb.jpg