SZANOWNA PANI / SZANOWNY PANIE

SZANOWNA PANI

Szanowna Pani
Niechciałbym zranić Pani otchłani Marzeń szlachetnych Myśli nurkowań Lecz mój organizm Stoi na grani Się zachowań Uroda Pani Wprost nie ma granic Ma jakby za nic Natury męskiej zew W żądzy otchłani Męski organizm Ile wytrzyma bez Pani Nim boski dosięgnie go gniew. Patrzę na Panią Zdaje się - anioł Skrzydeł anielskich wiew Nieba ziew Metafizyka Logika znika To fascynacja Iluminacja A gdyby jej nie było Ileż uniesień Na szczęścia kresie Zniknęłoby ze słownika Którego treścią …miłość Więc marzę By mi się spełniło A może i Pani Pani, spełniło się też? A mojej wenie Rzucam życzenie Gdyby nawet się nie spełniło Niech będzie to Boga siew


SZANOWNY PANIE Autor: Irena Bartkowska Szanowny Panie Cóż to za granie Na delikatnych Uczuciach mych? Rzucasz wyzwanie Mój drogi Panie, Mój władco Mego ja? Lecz ja się wzbraniam By mego Pana Uczucia ranić. Toż to faux pas! Ja Panu wierzę, Miłość dostrzegam I w tym uczuciu Mocno trwam…