GRAJ TANGO - Uroda Pań

 

Uroda Pań 1977 r.


Mistrz Casanova, choć był drań
wartości miał poczucie
wyróżniał więc urodę pań
wśród innych świata uciech.

I nie on jeden, ale tłum
co brzydką nosi płeć
zamienia całe życie w szturm
by piękną damę mieć.

Uroda pań, uroda pań
to jest na dzisiaj temat
et voila mes chéres mesdames
poświęcam wam poemat.

Urodo Pań, pyszna symfonio
dostojna, piękna Damo
ty jesteś maków polnych wonią
komedią oraz dramą!

We wszech epokach i kulturach
znaczyłaś światu losy dziwne
no i królewska twa purpura
nic nie zmurszała – tak jak inne.

Urodo Pań – tyś dziecko bogów
na łaskę jaśnie pani liczę
byś mi w nierównym tym dialogu
zdradziła chwały tajemnicę.

Czyś oczy wzięła z gwiazd otchłani
by strzelać nimi powłóczyście?
czy wiesz, że w tobie zakochanych
jest tyle, ile męskich istnień?
Myśli, że kłamię ją jak z nut
uśmiecha się – artystka,
rozciąga lekko czerwień ust
dołeczki ma w policzkach

Dżentelmen, lord – ten uśmiech czort
zachęty trochę w nim, ciut drwiny
silny ten uśmiech – jak „Concorde”
a dołki jak... dwa „Iljuszyny”!

I śmieje się, i zębów bielą
niebiosa nam otwiera
a drogi nasze bzem się ścielą
czujemy rajski relaks.

Drganie jej ust jak żar z La Manchy
superekstremum wrażeń
pęknięta skórka pomarańczy
spróbować wnętrze każe.

Cóż to jest? Włosy, czy aniołów
pienia zmaterializowane?
nimfy, bachantki je pospołu
w kosmyki, pukle układały.

Pyłkami kwiatów, zapachem wiosny
spływają w dół czarowną rzeką
jak amant o damę zazdrosny
dyskretnie zakrywają dekolt.
Lecz nie na tyle, by nie zoczyć
jak gładka skóra, miękkie ciało
oczami kręgu nie zatoczyć
i wyobraźnią objąć całą...

Jeżeli ma tutaj mężczyzna
patriotyczny punkt widzenia
na mapie Polski też płaszczyzna
przechodząc w dół się w góry zmienia.
Urodo Pań – tyś jest kwiat pól
tyś szczęście i udręka
chcę z tobą zagrać jedną z ról
wiesz – ja przed tobą klękam!

Tyś treścią jawy, treścią snów
powodem wszelkich huci,
Urodo Pań – brak mi już słów
więc lepiej... żebym ucichł!