80

GRAJ TANGO - Andrieju Wilczyńsku

 

Andrieju Wilczyńsku

Andrzej Wilczyński to człowiek-przygoda. Mówił, śpiewał i recytował bardzo głośno i przez to nazy-wany był przez nas Megafonem. Kto go poznał –
nie zapomni. Tyle się z nim naśmiałem, że innym starczyłoby na kilka wesołych żyć. Pilotowaliśmy razem grupy Francuzów po Polsce i razem prowa-dziliśmy rejsy pasażerskie po Morzu Śródziemnym
na radzieckich statkach. Stworzyliśmy tam w imię przyjaźni polsko-rosyjskiej, specjalny język na swoje własne  potrzeby.


A ja jestem głodny
Bez przerwy chce mi się jeść
Jeść, jeść i jeszcze raz jeść.
Nie chce mi się tylko jeść
Tych białych winogron
Z przydrożnych winnic.
Andrieju Wilczyńsku – drugu moj
Siewodnia ku Tiebia maja dusza skrięca
Ty wsiegda drugu pri mnie stoj
Etoju stichu ja Tabie paswięcam

Ja by chatieł Tabie żizniu umilitć
Cztoby Ty sobie nie padumał
Czto Tiebia prijatiel apustił
I nie koliega eto był, a swołocz i dżu-ma

Ja wsiegda budu w sierdcu Tiebia dzierżitć
Całuju moju piensju magu Tiebia addatć
Ja vodku za Twajo zdarowie budu pitć
I chwalitć Tieba budu kak żadnu innu blatć

Sztandarom Ty był dla mienia – pa francuski lietandar
I nikagda „off" Ty nie był – wsiegda „on"
Samodiejatielnostć Twaja – pa francuski lar
Wsie w mirie znajut kto eta Miegafon.

code

0b7eda787f6333c57a39c1cc1aff7293.jpg
81fbdcb20086448dbb677d1351984f3e.jpg
8835fee58484791ecd588a17c94a8ceb.jpg