Ładysz na prezydenta 29.09.2013 r.

Wiersz ten wygłosiłem przed Bernardem Ładyszem
w czasie, zorganizowanego przez nas, uroczystego  benefisu 29 września 2013 r. w MCC Mazurkas. Podczas gali benefisu przy akompaniamencie re-prezentacyjnej Orkiestry Wojskowej w Warszawie wystąpili znani śpiewacy, jak: Wiesław Ochman, Małgorzata Walewska, Remigiusz Łukomski oraz przyjaciele  Mistrza  z  lat  kariery.

---

Bernardzie Ładyszu, Maestro
Czyś a cappella, czyś z orkiestrą
Śpiewaj światu i śpiewaj mi
Dostarczaj ciągle nowych chwil
W których Twój boski bas
Wiedzie nas w las takich doznań
Jakich, o dobry losie!
Chyba po żadnym głosie
Spodziewać się nie można.

Wiem Mistrzu, że to czas peanu
Lecz wiem też, że Twój bas
Ma w świecie tylu fanów!
Nie trzeba mu peanów.

Ale też temat „basa”
W naszych czasach
Nie wodzi nas w obszary zdrowe
Nawet gdy ten rzeczony „bas”
Dzielony jest przez nas
Na połowę.
Lecz serio
Myślę, że Ładysza bas
Byłby w sam raz
Na ten nasz trudny, polski czas.
Nie ulegajmy żadnym mitom
Że wystarczyłby tu baryton
Ani nadziei najmniejsza kropla
By zdołał zdziałać tu coś sopran
A nawet może… Boże!
Jakiś... mezzosopran.

Historia uczy, że ewentualne szanse
Na publiczne awanse
Miałby, gdyby błysnął weną
Jakiś przelotny tenor

A nawet kiedy na szpaltę
Wkradłby się ktoś altem
Bo zdarza im się czasem zabrać głos
To altem trudno zadać cios
To jak na czworo cięty włos!

Bo nie dla szpalt
Dzisiaj jest alt
Bo szpalty dzisiaj są dla basów
I dożyliśmy takich czasów
Że lud wręcz pożąda basów!

Niejeden świadczy tu memoriał
Że geografia i historia
Kreśli żądanie mas
By raz na jakiś czas
Zabrzmiał nad nimi bas
I raz na jakiś czas
Jawi się jakiś bas
Lecz Ładysz
Ładysz jest tylko raz!

I tutaj proszę państwa, bez zmrużenia ócz
Mam do przyszłości Polski klucz
I wiem, że myśl ma nierozdęta
Wyznaczam Polski tu leksykon
Sztuka niech będzie polityką
Ładysz na prezydenta!
Ładysz na prezydenta!